Policjanci liczyli, że Światowe Dni Młodzieży będą dobrym pretekstem do wymiany starego sprzętu. Na to się jednak nie zanosi - pisze "Fakt". Kiepskie wyposażenie służb ma być jednym z powodów, dla którego trzech funkcjonariuszy BOA złożyło rezygnację. Chodzi m. in. o opisywany przez tabloid stan śmigłowców Mi-8. "To jedyne, którymi można przetransportować funkcjonariuszy do akcji". Ale jak donosiła wczoraj gazeta, oba nie są sprawne. Na razie służby nie mają nowego sprzętu, chociaż Komeda Główna Policji twierdzi, że robione są spore zakupy, właśnie pod kątem zbliżającego się szczytu NATO. "Sami antyterroryści jako elita mają zapewnione bardzo dobre warunki pracy" - zapewnia "Fakt" rzecznik prasowy KGP. Jednak wspominane zakupy to m.in. terenowe samochody, a nie potrzebne śmigłowce.