Cała sytuacja miała miejsce w szpitalu św. Ducha w Łomży 15 grudnia 1950 r. "Stanisława Jaroszewicz urodziła bliźniaczki, Hanię i Iwonę. Dzień później na świat przyszła Barbara, córka Julianny Brzozowskiej. Wtedy doszło do zamiany" - podaje dziennik i opisuje, że bliźniaczki były wychowywane przez nie swoich rodziców, a jedna z nich za siostrę bliźniaczkę miała obcą dziewczynkę. Matki nie zauważyły zmiany. Dopiero w 2012 roku rodzina zdecydowała się na badanie DNA, które na 100 procent potwierdziło, że Hanna i Iwona to bliźniaczki. Jak podaje "Fakt", siostry postanowiły wystąpić o odszkodowanie, ale sprawa się przedawniła. Zapowiadają jednak odwołanie.