"Fakt" przypomina, że cud w legnickim kościele miał miejsce w 2013 roku. Podczas komunii świętej hostia spadła na posadzkę. Po pewnym czasie w naczyniu, do którego została włożona, pojawiła się substancja przypominająca krew. W ocenie biegłych z zakładu medycy sądowej, badania genetyczne wskazują na ludzkie pochodzenie tkanki. Naukowcy stwierdzili ponadto, że to fragmenty mięśnia poprzecznie prążkowanego, przypominającego mięsień sercowy. Dodatkowo ze zmianami, którego często towarzyszą agonii. Dziennik przypomina, że do takich samych wniosków doszli naukowcy, którzy badali hostię z Sokółki. Teraz relikwia z Legnicy zostanie wystawiona, by wierni mogli oddawać jej cześć.