I nie we wnętrzach - w większości bez barier - jest problem, a przy wejściu do gmachu przy rynku. A to właśnie tu przeniesiono Biuro Obsługi Mieszkańców oraz biuro pełnomocnika prezydenta ds. osób niepełnosprawnych. To drugie biuro jest na... ósmym, ostatnim piętrze. Zdaniem Marcina Mikulskiego z Powiatowej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych w Katowicach, wysoka kondygnacja nie jest specjalnym utrudnieniem, gdyż w budynku są dwie windy dostępne dla mieszkańców. Problem znacznie poważniejszy to ciężkie, masywne drzwi do gmachu, które trzeba otwierać ręcznie. Trudności z wejściem do gmachu mają także ludzie starsi oraz rodzice z wózkiem. Ale to niepełnosprawni mają najbardziej pod górkę: aby dostać się do biura pełnomocnika, drzwi otwierać muszą pięciokrotnie.