Z powodu trwających przez trzy dni egzaminów gimnazjalnych wolne ma większość uczniów. Do szkół nie chodzą nie tylko gimnazjaliści z klas pierwszych i drugich, lecz także dzieci z części szkół podstawowych, jeśli mieszczą się one w jednym budynku z gimnazjami. Tymczasem, według kuratorium, egzaminy wcale nie oznaczają, że szkoły muszą być puste. "Zgodnie z przepisami w czasie egzaminów uczniom trzeba zapewnić takie warunki, by nic ich nie rozpraszało. Teoretycznie można jednak organizować lekcje" - mówi Artur Pasek z krakowskiego kuratorium oświaty. Decyzję o zajęciach podejmują samodzielnie dyrektorzy szkół i pewnie dlatego odbywają się one tylko w nielicznych placówkach. Ma się to jednak zmienić od przyszłego roku szkolnego. Posłowie przygotowują zmiany w ustawie o systemie oświaty, które wymuszą na szkołach organizowanie zajęć także w dni, które obecnie są wolne.