Gazeta nieoficjalnie dowiedziała się, że przypomina on przypadek Kostarykanki, Floribeth Mory Diaz, której uzdrowienie z nieuleczalnego tętniaka mózgu zostało uznane za cud podczas procesu kanonizacyjnego św. Jana Pawła II. Tym razem sprawa dotyczy mieszkańca Krakowa z podobnym schorzeniem. Po wyzdrowieniu, którego nie można racjonalnie wytłumaczyć, nawrócił się on na wiarę katolicką. Ostateczną decyzję o beatyfikacji podejmie papież Franciszek. Pewne jest, że uroczystość odbędzie się w Krakowie. Hanna Chrzanowska urodziła się w 1902 r. Była córką wybitnego historyka literatury, prof. Ignacego Chrzanowskiego. Znana nie tylko w Krakowie pielęgniarka, po studiach w kraju i za granicą, swoje umiejętności zawodowe wykorzystywała już w czasie II wojny światowej, opiekując się uchodźcami, więźniami i prześladowanymi. Często z narażeniem zdrowia i życia. Po wojnie Chrzanowska pracowała w krakowskiej Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarsko-Położniczej. Jednocześnie organizowała opiekę przyszpitalną i domową. Przy poparciu kard. Wojtyły zakładała placówki pielęgniarskie przy krakowskich parafiach. W 1956 r. stała się tzw. oblatką, czyli osobą świecką związaną na stałe z wybranym przez siebie zakonem - opactwem tynieckim.