Bowiem rok temu mogiła, w której w 1939 r. spoczął profesor, straciła nadany przez Senat Berlina status grobu honorowego. A żadna z polskich instytucji dotąd nie zadbała, by status ten został przedłużony, mimo że zawczasu upominały się o to opiekujące się grobem Ewa Maria Slaska i Anna Kuzio, związane z Polsko-Niemieckim Towarzystwem Literackim WIR - relacjonuje gazeta. Poparcie dla akcji ratowania nagrobka twórcy katedry slawistyki na uniwersytecie w Berlinie wyraziło m.in. środowisko pisma literackiego "Zeszyty Poetyckie". Jak mówi jego redaktor naczelny Dawid Jung, oficjalne listy w tej sprawie trafiły już do prezydenta RP i ministra kultury. Dziennik dostał zaś zapewnienie, że do pytań o zagrożoną przyszłość berlińskiego grobu wybitnego Polaka Ministerstwo Spraw Zagranicznych ustosunkuje się "tak szybko, jak to będzie możliwe".