Klara Klinger i Patrycja Otto opisują na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" protest medyków, do którego wzywają wspólnie: Naczelna Izba Lekarska, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy i Porozumienie Rezydentów. "Chodzi o wypowiadanie klauzul opt-out, które lekarze podpisują, żeby zgodnie z prawem pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo. To limit, który narzucają unijne przepisy. A opt-out jest furtką do ich obejścia. Cel masowego wypowiadania klauzuli jest jasny: pokazanie rządowi środowiskowej solidarności, uświadomienie, że bez lekarzy system lecznictwa nie działa, oraz wymuszenie podwyżek i większych nakładów na zdrowie" - czytamy. Taka forma protestu medyków będzie dla pacjentów o wiele bardziej uciążliwa niż niedawna głodówka rezydentów. Spowoduje bowiem braki kadrowe, które szpitale i pacjenci odczują już w styczniu. Właśnie wtedy krócej zaczną pracować lekarze, którzy wypowiedzieli klauzulę opt-out w listopadzie. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".