Według Związku Nauczycielstwa Polskiego aż 48 proc. przypadków pomocy psychologiczno-pedagogicznej w podstawówkach jest udzielana przez nauczycieli niezgodnie z prawem – donosi gazeta.
Anna Wittenberg przypomina w "Dzienniku Gazecie Prawnej", że według obietnic minister Anny Zalewskiej po reformie oświaty w każdej szkole mieli pracować pedagog i psycholog.
Tymczasem minęły blisko dwa lata, a nic się nie wydarzyło - czytamy.
Jak alarmuje Związek Nauczycielstwa Polskiego, wielu nauczycieli, którzy udzielają pomocy psychologiczno-pedagogicznej, robi to z naruszeniem prawa. Takie działania powinno obejmować nauczycielskie pensum, ale wielu dyrektorów wymaga, by robili to w ramach wolontariatu, bez dodatkowej zapłaty. Prawo zabrania jednak wykorzystywania tego czasu na zajęcia dotyczące pomocy psychologiczno-pedagogicznej.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".