"Wizyta wpisuje się w ciąg dobrych relacji ośrodka prezydenckiego z Izraelem. Dochodzi do niej po spotkaniu Andrzeja Dudy z Benjaminem Netanjahu" - dodaje szef BBN. Zapewnia też, że "te rozmowy będą kontynuowane na poziomie doradców obu przywódców". Soloch dopytywany, czy "wznowienie oznacza, że coś zostało zerwane", ponieważ - jak przypomina gazeta - "wizyta miała dojść do skutku kilka miesięcy temu". "Przewidziana na luty wizyta została przełożona, co się zbiegło z nowelizacją ustawy o IPN" - wyjaśnia Soloch. "Istotą naszych rozmów jest wymiana poglądów w kwestii bezpieczeństwa. Interesuje nas izraelska ocena sytuacji na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w kontekście Rosji" - wyjaśnia. "Będziemy też poruszać sprawy związane z deklaracją prezydenta o gotowości Polski do powrotu do misji ONZ na Wzgórzach Golan" - dodaje. Soloch został także zapytany o to, czy "nie obawia się, że wysłanie polskich żołnierzy na granicę syryjską otwiera pole do prowokacji rosyjskich". Zaznaczył, że "przy każdej misji jest pewne ryzyko". "Ale mamy doświadczenia obecności w tym regionie, a także możemy liczyć na przychylność władz izraelskich. Nie zakładamy, że zagrożenia będą większe od standardowych" - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef BBN. --