Analiza sieci prywatnych gimnazjów, którą przeprowadził "Dziennik Gazeta Prawna", pokazuje ogromne rozwarstwienie - oświata niepubliczna jest przede wszystkim dla wielkomiejskich dzieci, których rodzice są gotowi słono zapłacić. Największy wybór prywatnych placówek jest na Mazowszu, gdzie aż 14 proc. wszystkich szkół to gimnazja niepubliczne. Najmniejszy - na Podkarpaciu, gdzie szkoły prywatne to 4,74 proc., i w województwie opolskim, gdzie wskaźnik ten wynosi 6,49 proc. Rodzice wybierają szkoły niepubliczne między innymi dlatego, że obawiają się przepełnionych szkół rejonowych; uważają, że niepubliczne gimnazjum będzie bezpieczniejsze; i wierzą, że płatna edukacja przyniesie lepsze efekty. Nie bez przyczyny. Wśród stu szkół o najwyższych średnich wynikach z egzaminów gimnazjalnych i najwyższych wskaźnikach EWD (miernik tego, o ile wzrosła wiedza ucznia) połowa to placówki niepubliczne. Eksperci przekonują jednak, że jeżeli dla ucznia liczą się dobre wyniki, placówki publiczne osiągają podobne.