W obszernym wywiadzie z Piotrem Zarembą z "Dziennika Gazety Prawnej" Andrzej Duda opowiedział między innymi o trudnych stosunkach z <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-macierewicz,gsbi,993" title="Antonim Macierewiczem" target="_blank">Antonim Macierewiczem</a>. "Moje drogi z rządem się nie rozjeżdżają. Są różnice zdań między mną a ministrem obrony narodowej (...). Zdecydowana większość tematów nas łączy. Dalsze dobre zmiany dla Polski wymagają współpracy prezydenta i rządu. Współpraca polega również na wspólnym dochodzeniu do konsensusu w wielu trudnych sprawach" - powiedział prezydent. Duda został zapytany, czy minister Macierewicz nie szanuje uprawnień prezydenta. Nie odpowiedział jednoznacznie na to pytanie. "Ja chcę jak najlepiej realizować zadania najwyższego zwierzchnika sił zbrojnych. To polega na swoistej opiece nad wojskiem. Bywa, że dochodzi między mną i Antonim Macierewiczem do odmiennych stanowisk. To także problem konstytucji, która nie określa jasno uprawnień w tym zakresie" - ocenił. "Nie widzę tu na razie zmian na lepsze" - dodał, donosząc się do zachowania szefa resortu obrony. Jednocześnie prezydent zaznaczył, że "na pewno dostrzega problem" nieszanowania przez PiS uprawnień głowy państwa. "Martwię się tym. Poglądy nie mogą zależeć od punktu widzenia. Należy być konsekwentnym" - stwierdził Duda. Cały wywiad w "Dzienniku Gazecie Prawnej".