Stany Zjednoczone dały Polsce do zrozumienia, że do czasu uregulowania wywołanego nowelizacją ustawy o IPN konfliktu z Izraelem, nasz kraj nie może liczyć na spotkanie z najważniejszymi przedstawicielami amerykańskich władz - piszą w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Grzegorz Osiecki i Zbigniew Parafianowicz. "W delikatny sposób Amerykanie zasugerowali nam, że będzie problem z organizacją spotkań z najważniejszymi przedstawicielami Stanów Zjednoczonych" - mówi gazecie informator. Jak stwierdził, to "realny koszt sporu z Izraelem". Inna osoba z kręgów rządowych powiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej", że "z USA przyszło ultimatum". "Powiedziano nam, że zamrożone są kontakty na wysokich szczeblach i zagrożona jest współpraca wojskowa" - relacjonuje w rozmowie z dziennikarzami. Jak rząd zareaguje na postawę amerykańskiej administracji? Według gazety "Warszawa nie zamierza ulegać presji Waszyngtonu". Sytuację może zmienić ewentualne wycofanie się Stanów Zjednoczonych z wojskowej współpracy z Polską. To - według Warszawy - jest jednak mało prawdopodobne. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".