Zdaniem warszawskiego korespondenta gazety, w obu przypadkach Kaczyńscy mogą odnieść sukces. Po zwolnieniu Leppera z rządu i utracie parlamentarnej większości Kaczyńscy, których autor korespondencji Konrad Schuller nazywa "władcami Polski", mogą dążyć do przeprowadzenia w listopadzie przyspieszonych wyborów lub też "ukuć" nową koalicję po rozbiciu klubu parlamentarnego Samoobrony. Weszliby do niej posłowie LPR, PSL i dysydenci z klubu Samoobrony - czytamy. W ocenie "FAZ", bracia Kaczyńscy mogą wygrać zarówno w przypadku przyspieszonych wyborów, jak i w przypadku stworzenia parlamentarnej większości przez "zdziesiątkowanie" Samoobrony. "W wyniku wyborów może zatonąć LPR, która swoim radykalnym antyniemieckim nacjonalizmem podgrzewała permanentnie konflikty polskiego rządu z Berlinem oraz mająca charakter kliencki partia chłopska PSL" - pisze Schuller. W rezultacie doszłoby z jednej strony do "niekwestionowanej hegemonii" braci Kaczyńskich na prawicy, na wzór bawarskiej CSU, z drugiej zaś strony nastąpiłby kres niektórych drobnych ugrupowań politycznych - stwierdza w konkluzji dziennikarz "FAZ".