Na oryginalnym zdjęciu arcybiskup Wesołowski uśmiecha się do obiektywu stojąc w drugim rzędzie pośród dominikańskich biskupów i kardynałów. Na zdjęciu poprawionym zastępuje go emerytowany biskup Francisco Jose Arnaiz. Arcybiskup Wesołowski ma zostać osądzony w Watykanie "z surowością, na jaką zasługuje" - tak w zeszłym tygodniu powiedział ambasador Watykanu przy ONZ arcybiskup Silvano Tomasi w trakcie przesłuchania przez ekspertów z Komitetu ONZ ds. Praw Dziecka. Według jego relacji od grudnia w Watykanie prowadzone jest dochodzenie dotyczące "zbrodni seksualnych na dzieciach". Sprawa arcybiskupa Wesołowskiego stała się głośna w sierpniu ubiegłego roku, gdy po publikacjach lokalnych mediów, które ujawniły liczne wizyty arcybiskupa w dzielnicy biedy, gdzie miał korzystać z płatnych usług seksualnych mających ledwo ponad 10 lat chłopców, został wezwany do Watykanu, gdzie najprawdopodobniej od tego czasu przebywa. Arcybiskup Wesołowski nigdy nie odniósł się publicznie do przedstawianych mu zarzutów. Wesołowski był nuncjuszem apostolskim na Domikanie w latach 2008-13, wcześniej piastował tę samą funkcję w Boliwii i kilku republikach azjatyckich. W 2000 roku otrzymał sakrę biskupią od Jana Pawła II, a święcenia kapłańskie z rąk kardynała Wojtyły w 1972 roku w katedrze na Wawelu.