Kwota szokuje tym bardziej, że sądy rozpoznały prawie milion spraw mniej niż w 2017 roku - czytamy. Gazeta powołuje się na dane z Ministerstwa Sprawiedliwości, które wskazują, że w zeszłym roku sądy uwzględniły (w całości lub w części) 2024 skargi na przewlekłość procesu. W 1969 sprawach wypłacono z tego tytułu rekompensatę finansową. Całkowita kwota odszkodowań wyniosła 5 837 861 zł i była najwyższa od co najmniej ośmiu lat - pisze "DGP". Sędzia SA w Łodzi Małgorzata Stanek mówi w rozmowie z gazetą, że na przewlekłość prowadzonych postępowań ma wpływ m.in. decyzja ministra sprawiedliwości o wstrzymaniu na dwa lata konkursów na stanowiska sędziowskie. To, zdaniem sędzi, ma duże przełożenie na sytuację kadrową sądów, a tym samym na opieszałość całego wymiaru sprawiedliwości. Nastroje uspokaja z kolei przewodniczący KRS Leszek Mazur. Jego zdaniem, reformy są w toku i negatywny trend się odwróci. "Poza tym w niektórych sądach wyniki są odmienne od niekorzystnego trendu. Przykładowo w Sądzie Okręgowym w Częstochowie w 8 na 10 wskaźników sprawności wykazano poprawę. To znaczy, że można" - mówi gazecie. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".