Z informacji dziennika wynika, że ewentualne kształcenie zdalne po wakacjach miałoby inną niż do tej pory formę. Nauczyciele mieliby prowadzić wszystkie lekcje przez internet i według planu lekcji, który obowiązywałby przy kształceniu stacjonarnym. Ma do tego powstać jednolita platforma edukacyjna, nad która pracują resorty nauki i cyfryzacji. Taka forma powinna odciążyć rodziców i opiekunów. Pojawiają się jednak wątpliwości dotyczące sprzętu i odpowiedniego dostępu do internetu. Według cytowanej przez gazetę mec. Beaty Patoleta, ekspertki ds. oświaty, przepisy umożliwiają zarówno uczniom, jak i nauczycielom, wypożyczenie komputerów ze szkoły, a samorządom ubieganie się o dotację na zakup takiego sprzętu. Część rodziców jednak domaga się powrotu do edukacji stacjonarnej. "Nauka zdalna może jest komfortowa dla nauczycieli, ale z pewnością nie dla opiekunów, którym przez takie decyzje sparaliżowano życie rodzinne i zawodowe" - zauważa Tomasz Elbanowski z Fundacji Rzecznik Praw Rodziców.Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".