Dziennik przypomina, że prokurator generalny to formalnie przełożony wszystkich oskarżycieli. Nowe kompetencje sprawią, że będzie mógł też ręcznie sterować toczącymi się w sądach postępowaniami karnymi i uchylać wyroki, które mu nie odpowiadają - pisze "DGP".Sędziowie są zdania, że nowe uprawnienia Ziobry są "pogwałceniem zasad". "Prokurator według własnego widzimisię będzie oceniał wyrok, który zapadł w pierwszej instancji. To ewidentne pogwałcenie zasad rządzących postępowaniem karnym" - zaznacza w rozmowie z gazetą Marek Celej, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.Równie krytycznie w sprawie wypowiada się prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". "To rozwiązanie będzie miało negatywny wpływ na niezależność sądów" - ostrzega Krystian Markiewicz. Jeśli przepis wejdzie w życie, pewne niebezpieczeństwa grożą także podsądnym. "Dziennik Gazeta Prawna" przypomina, że projekt powstał w resorcie sprawiedliwości. Wiceminister sprawiedliwości dr Marcin Warchoł zapewnia, że jego jedynym celem "jest naprawienie zaniechań, do jakich doszło w 2015 r., kiedy proces karny przez chwilę opierał się na zasadzie kontradyktoryjności".Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".