Jak pisze Małgorzata Kryszkiewicz, decyzją Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie minister musi zapłacić 500 zł grzywny. Chodzi o niewykonanie wyroku WSA z 16 listopada 2017 roku, w którym sąd nakazał rozpatrzenie wniosku o dostęp do informacji publicznej. Wniosek złożył obywatel, który wystąpił o skany umów o pracę zawartych z dyrektorami czy też szefami komórek organizacyjnych Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort odmówił jednak twierdząc, że takie umowy o pracę nie stanowią informacji o sprawie publicznej. Sąd się z tym nie zgodził i nakazał wykonanie wniosku. Ministerstwo zapewniło dziennikarkę "DGP", że wyrok sprzed roku został wykonany (nie podało jednak kiedy), natomiast grzywna nie została zapłacona, bo resort czeka na doręczenie wyroku. Więcej w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej".