Pretekstem do krytyki stały się zapowiedzi Lewandowskiego, że Unii Europejskiej grozi w tym roku dziura budżetowa, która będzie wymagać dodatkowego finansowania. Wynika to stąd, że pod koniec zeszłego roku wpłynęło do Komisji Europejskiej więcej rachunków za finansowaną z budżetu UE pomoc strukturalną, które KE będzie musiała pokryć. Dlatego komisarz zapowiedział, że prawdopodobnie wystąpi o nowelizację tegorocznego budżetu. Te zapowiedzi oburzyły "Daily Telegraph", dla którego jest to odwrócenie cięć wydatków w budżecie UE na 2012 r. uzgodnionych w ub.r. "Podsycając spór o wysokie wydatki unijne w okresie, gdy Londyn zaciska pasa, Lewandowski obciążył W. Brytanię winą o to, że budżet UE w ostatnich dwóch latach był poniżej oryginalnych żądań Komisji Europejskiej" - uważa gazeta. "Polski komisarz prowokacyjnie oskarżył także bogate kraje takie, jak W. Brytania, o to, że ich postawa zagraża unijnym wydatkom na pomoc dla najbiedniejszych regionów europejskich takim, jak te, które są w jego rodzimej Polsce" - dodaje. "Daily Telegraph" prognozuje, że dziura w budżecie UE będzie powodem zaciętej politycznej walki na najbliższym unijnym szczycie w marcu, ponieważ Wielka Brytania odmawia podniesienia poziomu wydatków w dodatku do tego, który został uzgodniony. Tegoroczny budżet UE wynosi 129,088 mld euro w płatnościach, czyli dokładnie tyle, ile w toku negocjacji domagały się chciały kraje UE. Jest co prawda wyższy o 2,3 mld euro od budżetu z 2011 r., ale oznacza to wzrost jedynie o 1,85 proc. czyli poniżej szacowanej przez KE inflacji. To oznacza, że w liczbach rzeczywistych płatności UE, czyli to, co realnie Lewandowski ma do wydania, są mniejsze w stosunku do ubiegłorocznego budżetu UE; komisarz już w ub.r. ostrzegał, że może to spowodować problemy. "Komisja Europejska musi uporać się z presją na zwiększenie wydatków w ramach budżetu ustalonego na 2012 r. Z podobnym problemem narodowe rządy mają do czynienia na co dzień i UE musi zdobyć się na te same trudne decyzje" - powiedział gazecie rzecznik brytyjskiego rządu. Zaś lider brytyjskich konserwatystów w Parlamencie Europejskim Martin Callanan w wypowiedzi cytowanej przez "Daily Telegraph" oskarżył Komisję Europejską o przeciąganie liny w przededniu rozmów na temat wieloletniego budżetu UE na lata 2014-20.