Jak podaje "Super Express", powołując się na swoich rozmówców w kręgach PO, Saryusz-Wolski miał w 2014 roku ambicje, by zostać unijnym komisarzem. Jednak ówczesny premier Donald Tusk zarekomendował na to stanowisko Elżbietę Bieńkowską. "Decyzja Saryusz-Wolskiego może być zemstą na Tusku. Muszą to być jakieś pobudki osobiste. Może chodzić o urażoną ambicję europosła" - uważa Borys Budka, cytowany przez gazetę. Zobacz inne opinie na ten temat: