Budka: Jesteśmy otwarci na debatę o zmianie konstytucji
Platforma Obywatelska przeprasza za błąd, którym było zbyt szybkie wybranie dwóch sędziów - zaznaczył w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były minister sprawiedliwości Borys Budka. - Jesteśmy otwarci na debatę o zmianie konstytucji - dodał.
Borys Budka zwrócił uwagę, że nic nie stało na przeszkodzie, żeby PiS i Andrzej Duda zaczekali na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego. W jego ocenie, prezydent, który jest strażnikiem konstytucji, powinien teraz wykonać orzeczenie Trybunału i niezwłocznie odebrać przyrzeczenia od trzech wybranych przez poprzedni Sejm sędziów. Dwaj kolejni powinni zostać z kolei wybrani przez Nowy Sejm i w nowej procedurze. Jak zaznaczył, "innego rozwiązania sobie nie wyobraża".
Były minister sprawiedliwości pytany, czy zaskoczyło go przyjęcie ubiegłej nocy przez prezydenta wskazanych przez PiS pięciu nowych sędziów Trybunału, argumentował, że wykonując taki ruch Andrzej Duda postawił się ponad Trybunałem i w roli wykonawcy planu Jarosława Kaczyńskiego. "To źle, że dał się wciągnąć w grę PiS". Miałem okazję pracować w Sejmie z Andrzejem Dudą i liczyłem, że wykaże się większą refleksją jako prawnik" - wyjaśniał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej.
W ocenie Budki, Andrzej Duda naruszył konstytucję nie stosując się do postanowienia zabezpieczającego, które było skierowane do Sejmu. "Czy jest to delikt, czy nie, o tym będą decydować konstytucjonaliści. To nie było działanie odpowiedzialnej głowy państwa, prezydenta wszystkich Polaków, lecz działanie polityczne na zlecenie Jarosława Kaczyńskiego" - argumentował.
"Dobrze, że społeczeństwo protestuje w sprawie sędziów TK, bo jest ona pierwszym krokiem, która spycha naszą europejską demokrację w stronę demokracji ludowej i dyktatu większości parlamentarnej z potwierdzeniem tego przez głowę państwa - dodał.
W ocenie Borysa Budki, Platforma Obywatelska jest otwarta na debatę o zmianie konstytucji.