Odpowiadając na pytanie, dlaczego stopnie z religii powinny być na świadectwie dodaje: "Oczywiście uczniowie uczą się religii dobrowolnie. Ale jeśli już się uczą, to szkoła powinna traktować to serio". . Wyjaśnia, że nauczyciele religii oceniać powinni głównie wiedzę ucznia, nie pobożność. Podkreśla, że ocena z religii "to nie świadectwo moralności czy pobożności". - Od tego Kościół ma konfesjonał - dodaje rozmówca "Gazety Wyborczej".