Jak informuje gazeta, poseł "z trudem łapał pion", a to wykroczenie jest zagrożone grzywną do 500 złotych. Dziś w programie "Graffiti" w Polsat News Kaczmarek oświadczył, że informacja "Super Expressu" jest nieprawdziwa. Jego zdaniem tego typu publikacje pojawiają się, bo stanowi zagrożenie dla rządu Donalda Tuska. Dzisiaj Kaczmarek wystąpił do szefa ABW o przeprowadzenie kontroli ochrony informacji niejawnych w Kancelarii Premiera. W zeszłym tygodniu poseł PiS wezwał policję do kancelarii premiera. Oświadczył też, że jest inwigilowany przez służby. Tomasz Kaczmarek, określany mianem "agenta Tomka", jest byłym agentem CBA. Medialną popularność zyskał, gdy na jaw wyszły jego działania operacyjne jako agenta CBA. Jego głośne operacje doprowadziły m. in. do zatrzymania posłanki PO Beaty Sawickiej.