Pensja pierwszej damy będzie uzależniona od wynagrodzenia prezydenta. Prawo i Sprawiedliwość chce także, żeby żona głowy państwa podlegała ustawie o ograniczeniu działalności gospodarczej, co wiązałoby się m.in. z koniecznością składania oświadczenia majątkowego - pisze Wiktor Ferfecki na łamach "Rzeczpospolitej". Jak z kolei podaje "Fakt", według projektu autorstwa grupy posłów PiS, Agata Kornhauser-Duda będzie mogła liczyć na maksymalnie 13540 zł miesięcznie: 12 275 zł to pensja, a 1265 zł to maksymalna kwota dodatku stażowego. Tabloid zaznacza, że dożywotnie pensje miałyby otrzymać także byłe prezydentowe: Anna Komorowska, Jolanta Kwaśniewska i Danuta Wałęsa (po 10 tys. zł - 9207 zł wynagrodzenia i maksymalnie 949 zł dodatku stażowego). Wynagrodzenia nie dostałaby Barbara Jaruzelska, gdyż ustawa dotyczy jedynie prezydentów wyłonionych w wyborach powszechnych. Mąż Jaruzelskiej, nieżyjący już Wojciech Jaruzelski był wybrany przez parlament - zaznacza Magdalena Rubaj w "Fakcie".