Gazeta przytacza szczegóły jednej z najbardziej brawurowych powojennych akcji AK. Antoni Wiszowaty, w czasie II wojny światowej osoba zaufana najwyższego dowództwa AK, w 1945 r. otrzymał bardzo tajną misję zorganizowania porwania lub w razie konieczności zabicia Władysława Gomułki, wtedy wicepremiera Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. M.in. Wiszowatemu udało się wprowadzić do Pułku Ochrony Rządu swojego zaufanego człowieka Aleksandra Obuchowskiego, a ten dobrał kilkunastu funkcjonariuszy, którzy mieli wykonać zadanie. Na trop spisku wpadła Informacja Wojskowa. Wszyscy uczestnicy zostali aresztowani. Wojskowy Sąd KBW skazał Wiszowatego i Obuchowskiego na karę śmierci. Dopiero po 60 latach Sąd Okręgowy w Białymstoku unieważnił ten niesprawiedliwy wyrok. Więcej w "Naszym Dzienniku".