Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ks. abp Józef Michalik nazwał skandalem wtrącanie się określonych środowisk w kwestię, kto ma być biskupem w Warszawie czy w Gdańsku. "Do czego doszliśmy? To znaczy, że w katolickim Narodzie niewierzący dziennikarz, któremu ktoś dyktuje z Paryża albo Londynu i Nowego Jorku, będzie sugerował, kto ma być pasterzem owiec" - cytuje gazeta słowa arcybiskupa wypowiedziane w Przemyślu. Jednocześnie abp Michalik podkreślił, że w Polsce dzieje się też wiele rzeczy pozytywnych. - Budzi się dynamizm życia, jest wiele tygodników katolickich. Warto czytać "Niedzielę", "Miłujcie się", "Gościa Niedzielnego", "Nasz Dziennik". Jest Telewizja Trwam. Na szczęście jest Radio Maryja - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Na zakończenie procesji Bożego Ciała w Przemyślu arcybiskup zwrócił uwagę, że jeśli odsunie się z życia Boga, etykę i moralność, to pozostanie jedynie egoizm, który dusi człowieka. Podkreślił, iż to nie wielkie finanse czy ropa naftowa będą budować przyszłość świata, ale sumienie człowieka. Więcej o wczorajszych wystąpieniach biskupów - w piątkowym wydaniu "Naszego Dziennika".