Klimatolog z IMGW Michał Kowalewski jest skłonny przypisać świąteczne ocieplenie w Polsce ostatnim globalnym zmianom klimatycznym. "Kiedyś grudzień zaliczaliśmy do zimy. Jednak w mijającym miesiącu pogoda była bardziej jesienna niż zimowa" - mówi. "Zupełnie jakbyśmy po zmianie systemu politycznego przemaszerowali z Europy Wschodniej do Zachodniej, także w sensie przyrodniczym. To znaczy z klimatu kontynentalnego do morskiego" - stwierdza Kowalewski.