- To zaczyna być już plagą - mówią z strachem bezradni mieszkańcy Jodłówki-Wałki. Przed kilkoma dniami w tym podtarnowskim sołectwie żmija dwukrotnie zaatakowała kobietę. - Idąc przez łąkę kobieta przez przypadek nadepnęła na nią. Gad ukąsił. Kobieta chciała go zabić sierpem, ale żmija ugryzła jeszcze raz - mówi Lucjan Olszówka, sołtys wsi. Przez pewien czas poszkodowana miała sparaliżowaną nogę. Przebywa w szpitalu, ale jej stan zdrowia poprawia się. W Jodłówce-Wałkach mieszkańcy nie kryją obaw. - Nie wiem co się dzieje w tym roku. Żmije podchodzą pod nasze gospodarstwa. Zaczyna to przypominać plagę tych gadów. Boimy się, żeby nie doszło do kolejnych ukąszeń, szczególnie dzieci. Problemem są też inne węże. Jeden z mieszkańców znalazł zaskrońca na parapecie. Czy w tej sytuacji jesteśmy bezradni? Wiem, że musimy szczególnie uważać, ale to nie wystarczy - dodaje sołtys. Ukąszenie żmii nie są niczym nowym dla Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tarnowie. Jej pracownicy zaznaczają, że w regionie dochodzi do nich rzadko. - Dwa lata temu odnotowaliśmy jeden przypadek. W ubiegłym roku nie było żadnego. Teraz mamy pierwsze zgłoszenie - informuje Elżbieta Poproch, kierowniczka Oddziału Nadzoru Sanitarnego i Sekcji Epidemiologii w sanepidzie. Lasy i miejsca nasłonecznione to miejsca w których najczęściej spotkamy żmije. Specjaliści zalecają więc ostrożność i przypominają, że żmije nigdy pierwsze nie atakują człowieka. - Są strachliwe. Kąsają, gdy czują się zagrożone. Z nimi jest jak z jazdą autem. Trzeba uważać. Gdy spotkamy je na swojej drodze nie należy ich drażnić a tym bardziej dotykać. W lesie zawsze pierwsze nas usłyszą. Możemy je spotkać też na łąkach, rzadziej w wodzie - wyjaśnia Jerzy Zawartka, dyrektor Zespół Parków Krajobrazowych Pogórza w Tarnowie. Przed atakiem żmii uchroni nas odpowiedni strój. Idąc do lasu dobrze ubrać buty z wysoką cholewką i długie spodnie. Najlepiej jeansowe. Gdy żmija już nas ukąsi należy zawiązać, powyżej rany, opaskę uciskową i najlepiej zgłosić się do lekarza. Zwłoka może oznaczać komplikacje, zwłaszcza dla osób mających kłopoty z sercem. Na ataki gadów narażone są też psy. Gdy zostaną ukąszone powinniśmy szybko pojechać z nimi do weterynarza. Zdarzały się przypadki, że takie ukąszenia były dla nich śmiertelne. (anmi)