Jego organizatorami są fundacje im. Friedricha Eberta i Hansa Boecklera we współpracy z Federacją Niemieckich Związków Zawodowych DGB i NSZZ "Solidarność". Do dyskusji zaproszono także przedstawicieli OPZZ. - Czas kryzysu to dla związków zawodowych dobra okazja, aby wspólnie działać na rzecz ograniczania dyktatu kapitału nad pracą. Siła ekonomiczna nie może być ponad pracownikami, nie można ciemiężyć ludzi - powiedział przewodniczący DGB Michael Sommer. Sommer dodał, że w Niemczech po II wojnie światowej udało się wypracować społeczną gospodarkę rynkową, która różnymi świadczeniami socjalnymi chroni obywateli przed totalną biedą i zubożeniem. - Taką opieką objętych jest u nas 3-4 miliony osób, w tym milion dzieci. To duża liczba. Ten system socjalny jest cały czas pod obstrzałem krytyki - dodał. Mówiąc o sytuacji w Polsce przewodniczący Solidarności Janusz Śniadek podkreślił, że w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej mamy niską płacę minimalną. - Patologią naszego systemu nazwałbym ogromne rozwarstwienie płacowe: 67 proc. Polaków zarabia poniżej średniej krajowej. Patologicznie wysoki jest też procent zatrudnienia na czas określony i samozatrudnienie, lokujące nas w europejskiej czołówce - podkreślił Śniadek. Lider "S" ubolewał, że polski rząd nie chce przyjąć uzgodnionego przez partnerów społecznych pakietu antykryzysowego. - Na jednym ze spotkań w Komisji Trójstronnych minister finansów Jacek Rostowski powiedział wprost, że możemy wymyślać różne sposoby na walkę z kryzysem, ale pod warunkiem, żeby było to bez żadnych kosztów dla budżetu państwa. Tymczasem koszty bezrobocia będą w Polsce znacznie wyższe niż gdyby rząd zdecydował się na subsydiowanie zatrudnienia - przekonywał Śniadek. Zdaniem Śniadka, nie będzie uczciwej konkurencji gospodarczej w UE, jeśli w krajach członkowskich nie będzie podobnych standardów socjalnych. - Europejski model społeczny powinien być oparty na dialogu i rozmowie. U nas w Polsce niestety dominuje XIX-wieczny kapitalizm, gdzie wygrywa pogoń za zyskiem i nie szanuje się człowieka pracy - mówił z kolei przewodniczący OPZZ Jan Guz. W jego opinii, brak wspólnego europejskiego prawa pracy powoduje w wielu przypadkach dumping socjalny i ekonomiczny. Polsko-niemieckie Forum Związków Zawodowych będzie organizowane corocznie, na przemian na terenie Polski i Niemiec. Gdańskie forum, które odbywa się w siedzibie Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", potrwa do czwartku. Federacja Niemieckich Związków Zawodowych DGB zrzesza osiem związków branżowych i ma ponad 7 mln członków na ponad 38 mln pracowników w Niemczech.