Jak poinformowała rzecznik prasowy wyprawy Dagmara Jaworska ekspedycja pod nazwą "Zobaczyć morze" jest jedynym tego typu przedsięwzięciem na świecie. Każdy z uczestników rejsu będzie miał widzącego opiekuna. Pierwotnie planowano, że żaglowiec wypłynie z gdyńskiego portu w sobotę około południa. - Niestety, właśnie się dowiedziałam, że na Zawiszy zepsuł się agregat, nie mamy pewności jak szybko uda się go naprawić. Jest jednak nadzieja, że dotrzymamy pierwotnego terminu - powiedziała Jaworska. Trasa pierwszego etapu podróży ma wieść z Gdyni do Bergen (przez Kopenhagę i Skagen). W ramach drugiego etapu Zawisza ma popłynąć z Bergen do Den Helder, a w ramach trzeciego - z Den Helder do Gdyni (przez Kilonię i Karlskronę). Każda z trzech części podróży ma trwać około 10 dni. Szczególne emocje czekają ekipę, która będzie płynąć z Bergen do Den Helder. Pokonując tę trasę "Zawisza" będzie jednocześnie uczestniczyć w dorocznych regatach "The Tall Ships' Races". Projekt "Zobaczyć morze" organizowany jest już po raz trzeci. Jak podkreślają organizatorzy - Fundacja Gniazdo Piratów, przedsięwzięcie łączy kilka elementów m.in. rehabilitację niewidomych i słabo widzących, przybliżenie informacji o możliwościach tych osób oraz daje szansę przeżycia pięknej przygody. Urządzenia nawigacyjne żaglowca "Zawisza Czarny" zostały specjalnie przystosowane do prowadzenia statku przez osoby niewidome. Kompas, wskaźnik wychylenia steru czy GPS zostały wyposażone w systemy dźwiękowe. Na pokładzie jest też brajlowska mapa Bałtyku z wypukłą siatką geograficzną.