Ich zbiory można było oglądać podczas "Leśnych Spotkań" w Kaliskach. Jesteście panowie kolekcjonerami sprzętu związanego z wojskiem. Na waszym stanowisku jest mnóstwo interesujących przedmiotów. Skąd pomysł na takie hobby? Jedni zbierają znaczki pocztowe, inni karty telefoniczne. Wraz z kolegą zainteresowaliśmy się szukaniem przedmiotów, które służyły niegdyś żołnierzom w prowadzeniu działań wojennych. Obaj interesujemy się historią, szczególnie regionu Kalisk, gdzie mieszkamy. Jaki sprzęt kolekcjonujecie i czy jest na sprzedaż? Prezentujemy stare monety, łuski od czołgów i karabinów maszynowych oraz menażki, korby od pistoletów i bagnety. Przedmioty te nie są na sprzedaż. W grę wchodzi tylko wymiana. Gdzie można znaleźć te ciekawe przedmioty? Znaleźć stary bagnet lub korbę od karabinu nie jest łatwo. Minęło już sporo czasu od zakończenia działań wojennych na terytorium, więc liczymy na hojność osób, które wiedzą o naszym hobby. Zdarza się, że przychodzą do nas starsze osoby, które znalazły na strychu mieszkania coś interesującego. Wyruszamy do lasów lub na pola i poszukujemy kawałka historii. Czy myśleliście o tym, aby przekazać ten sprzęt do muzeum Wojska Polskiego lub Ziemi Kociewskiej? Za dużo wolnego czasu i zaangażowania straciliśmy, aby oddać zebrany sprzęt do muzeów. Jeśli ktoś ma ochotę dowiedzieć się pewnych ciekawostek, związanych z nasza pasją, zapraszamy do naszych domów, gdzie z chęcią opowiemy o znalezionym przedmiocie. Co jest waszym najcenniejszym znaleziskiem? Bagnety z czasów armii Napoleona Bonaparte, który toczył liczne walki na terenach Kociewia. Fajnie mieć w swoich zbiorach stare mapy i łuski od dział przeciwlotniczych. Nie boicie się, że pewnego razu traficie na niebezpieczny niewypał, np. miny przeciwpiechotnej? Nie boimy się tego, ponieważ nie jesteśmy nowicjuszami i wiemy, jak należy obchodzić się z tego typu znaleziskami. Rozmawiał Kuba Gajkowski