Mężczyzna trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie i jego życia nie udało się uratować. Jak dowiedział się reporter RMF w klinice oparzeń w Gdańsku, 50-latek miał liczne oparzenia trzeciego stopnia. Zmarł dziś rano. Śledztwo w sprawie tragedii prowadzi policja z Pruszcza Gdańskiego. Prawdopodobnie przyczyną wybuchu był zły stan techniczny dystrybutora paliwa. Tak twierdzi szef pruszczańskich policjantów. Koledzy zmarłego twierdzą, że wiele stacji benzynowych, szczególnie tych mniejszych, oszczędza na badaniach technicznych i sprzedaje podrobione paliwo.