Grzegorz Glenski wędkował na jeziorze Grzybie w Klocku koło Legbąda. Zwabiał ryby kukurydzą. Na haczyk też zaczepił żółte ziarenko. Na początku brania myślał, że to karp. Trochę trzeba było się namęczyć przy wyciąganiu ryby z wody, bo pan Grzegorz łowił na cienką żyłkę. Po wydobyciu ryby okazało się, że to karaś złoty, w dodatku bardzo duży okaz. Taki połów wymaga oczywiście dokumentacji fotograficznej. tekst mr, fot. arch.