Holland nie była obecna na gali rozdania festiwalowych nagród. Jak wyjaśniła w liście, który odczytano podczas ceremonii, w sobotę pracowała na filmowym planie w Pradze, dlatego nie mogła przyjechać do Gdyni. Złote Lwy za film "W ciemności" reżyserka zadedykowała swojej mamie. "To ona obudziła we mnie wrażliwość i empatię na cierpienie innych. To ona nauczyła mnie, że tamta tragedia Żydów dotyczy nas wszystkich - Żydów, Polaków, całej ludzkości. Że stawia przed nami najtrudniejsze, wciąż aktualne pytania o ludzką naturę. Że nie mamy prawa o niej zapomnieć" - napisała w liście Holland. Film "W ciemności" - oparta na faktach historia Polaka, który podczas II wojny ukrywał w kanałach Żydów z lwowskiego getta - był triumfatorem tegorocznego festiwalu w Gdyni. Agnieszka Holland zdobyła za ten film także nagrodę w kategorii najlepszy reżyser. Ponadto ekipę "W ciemności" uhonorowano w kategoriach: główna rola męska (Robert Więckiewicz), główna rola kobieca (Agnieszka Grochowska), zdjęcia (nagroda dla Jolanty Dylewskiej), scenografia (nagroda dla Erwina Priba, Katarzyny Sobańskiej i Marcela Sławińskiego), charakteryzacja (nagroda dla Janusza Kalei) oraz montaż - nagroda dla Michała Czarneckiego. W kategorii montaż Czarnecki zdobył nagrodę ex aequo z montażystą filmu "Obława" Wojciechem Mrówczyńskim. W kategorii kostiumy również przyznano dwie nagrody: dla Katarzyny Lewińskiej za kostiumy do filmu "Sponsoring" oraz dla Katarzyny Lewińskiej i Jagny Janickiej za kostiumy do filmu "W ciemności". Aktor Robert Więckiewicz, odbierając w gdyńskim Teatrze Muzycznym swoją nagrodę, powiedział: "Dziękuję. To jest zawsze miłe dostawać nagrody. Ostatnio trochę dostałem i ciągle tak samo to jest miłe". Sukces na festiwalu odnieśli również twórcy i obsada filmu o zespole hip-hopowym Paktofonika, "Jesteś bogiem". Jego autor, Leszek Dawid, został laureatem w kategorii "debiut reżyserski lub drugi film". Nagrodzono także aktorów, którzy zagrali w "Jesteś bogiem". Marcin Kowalczyk, odtwórca głównej roli Magika, został uhonorowany za debiut aktorski. Dawid Ogrodnik i Tomasz Schuchardt zdobyli z kolei nagrody w kategorii drugoplanowa rola męska. Zwyciężczynią w kategorii drugoplanowa rola kobieca była Joanna Kulig, która zagrała w "Sponsoringu" Małgorzaty Szumowskiej. Srebrne Lwy na tegorocznym festiwalu w Gdyni odebrał Marcin Krzyształowicz, autor filmu "Obława", partyzanckiej ballady z akcją osadzoną podczas II wojny światowej. Nagrodę Specjalną Jury, "za odwagę formy i treści, a także za szczególne i unikatowe walory artystyczne", przyznano z kolei za polsko-rumuński film animowany "Droga na drugą stronę" w reżyserii Anci Damian. W kategorii scenariusz nagroda powędrowała do Piotra Trzaskalskiego i Wojciecha Lepianki za scenariusz "Mojego roweru", ciepłej historii o emocjonalnej relacji między synem i ojcem. "Autorom, którzy udowodnili, że polskie kino potrafi opowiadać fajne, proste historie w sposób wdzięczny, inteligentny i przede wszystkim dowcipny" - napisano w uzasadnieniu jury. Sebastiana Włodarczyka i Piotra Witkowskiego nagrodzono za dźwięk - w filmie "Droga na drugą stronę". W kategorii muzyka uhonorowany został natomiast Piotr Dziubek, za muzykę do filmu "Droga na drugą stronę". Jury przyznało również wyróżnienia - twórcom filmów "Sekret" i "Pokłosie". "Za odwagę w poruszeniu tematów, które do tej pory nie zostały w polskim kinie dostrzeżone, a które uważamy za istotne" - napisali jurorzy w uzasadnieniu. 37. Gdynia Film Festival trwał od poniedziałku. O Złote Lwy walczyło 14 produkcji. W jury konkursu głównego zasiadali m.in. reżyserka Dorota Kędzierzawska (przewodnicząca), pisarz Zygmunt Miłoszewski oraz irlandzki aktor Stephen Rea.