Komendant Miejskiej Państwowej Straży Pożarej w Gdańsku st. bryg. Romuald Pituła powołał komisję powypadkową, która zbada okoliczności śmierci strażaka Bartosza Błyskala. Mężczyzna zginął 1 listopada podczas poszukiwań Grzegorza Borysa. - Długi odstęp czasu pomiędzy wypadkiem a powołaniem komisji wynika z tego, że konieczne było wyznaczenie do jej składu osoby mającej uprawnienia nurka-instruktora, której u nas nie ma. Trzeba było uzgodnić taką osobę z zewnątrz - podkreślił oficer prasowy KM PSP w Gdańsku bryg. Jacek Jakóbczyk. Jak wynika z informacji uzyskanych przez reportera Radia ZET, eksperci zbiorą się już w środę. Celem komisji ma być ustalenie, czy w trakcie akcji poszukiwawczej mogło dojść do naruszeń przepisów bezpieczeństwa i o wykonywaniu prac wodnych. Poszukiwania Grzegorza Borysa. Śmierć młodego strażaka Do tragicznej śmierci nurka doszło 1 listopada podczas akcji poszukiwań Grzegorza Borysa. - Na wniosek policji strażacy-płetwonurkowie prowadzili akcję przy ul. Lipowej i ul. Źródło Marii. Doszło do wypadku. Nurek został wyciągnięty z wody, był nieprzytomny i został zawieziony do szpitala - relacjonował oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku bryg. Jacek Jakóbczyk. Choć pomoc była niemal natychmiastowa, to jednak życia mężczyzny nie udało się uratować. Zobacz też: Śmierć nurka szukającego Grzegorza Borysa. Ruch śledczych Kilka dni temu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała o wstępnych wynikach sekcji zwłok nurka. Jak przekazano, biegli ustalili, że przyczyną śmierci była niewydolność oddechowo-krążeniowa. Jednocześnie podkreślono, że jest to zaledwie wstępna opinia. ***