Ze stołówki i ambulatorium będą korzystać zarówno polscy marynarze jak i załogi okrętów państw sojuszniczych, które przebywają w gdyńskim porcie. Szef służb medycznych marynarki wojennej Komandor Andrzej Prabucki przyznaje, że do ambulatorium trafiają często marynarze, którzy zostali ranni w czasie manewrów często organizowanych na Bałtyku. Komandor Prabucki twierdzi, że marynarze państw zachodnich częściej doznają urazów, niż Polacy.