Ranni zostali przewiezieni do szpitali w Lęborku, Wejherowie i Gdańsku - poinformował rzecznik lęborskiej policji Daniel Pańczyszyn. - Akcja ratownicza została zakończona. Na miejscu cały czas pracowały ekipy śledcze policji i PKP oraz prokuratorzy. Oględziny miejsca wypadku zakończyły się po północy. Ustalono już, że sygnalizacja świetlna na przejeździe działała poprawnie - powiedział Pańczyszyn. Sygnalizacja działała poprawnie Do wypadku doszło w czwartek po godz. 17-tej. Jak poinformował rzecznik spółki PKP PLK SA Krzysztof Łańcucki, wykoleiły się cztery wagony i lokomotywa pociągu TLK relacji Katowice-Gdynia o numerze 45102, jadącego przez Białogard i Koszalin. Łańcucki dodał, że "przy bardzo dobrej widoczności i sprawnej sygnalizacji przejazdowej przed nadjeżdżający pociąg TLK relacji Katowice-Gdynia wjechała ciężarówka scania z ładunkiem cegieł, po czym doszło do zderzenia." Pociąg jechał z prędkością 110 km/h Zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK SA w Gdańsku Leszek Lewiński powiedział, że pociąg jechał z prędkością 110 km/h. Tor w miejscu wypadku przystosowany jest do prędkości 120 km/h. Przejazd w Mostach - jak wyjaśnił Lewiński - należy do kategorii C, co oznacza, że jest wyposażony w samoczynną sygnalizację świetlną, czyli duże komory czerwonego światła i dźwiękową. Sygnalizację włącza z dużym wyprzedzeniem nadjeżdżający pociąg. Potwierdzenie jej włączenia odbiera posterunek ruchu. - Takie potwierdzenie było - powiedział Lewiński. Przy przejeździe dodatkowo ustawione są znaki "stop". Przywrócenie ruchu zajmie kilka dni Według Lewińskiego, przywrócenie ruchu pociągów w miejscu wypadku zajmie do 5 do 7 dni. Kolejarze muszą ułożyć 200 m torów, postawić 4 słupy podtrzymujące sieć trakcyjną oraz wyregulować 800-metrowy odcinek tej sieci. Odbudować trzeba również, całkowicie zniszczoną przez ciężarówkę, sygnalizację dźwiękowo - optyczną z jednej strony przejazdu. Prace rozpoczną się po zakończeniu oględzin przez ekipy śledcze. W Mostach jest już specjalistyczny pociąg ratowniczy. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM: Lewiński dodał, że dla pasażerów pociągów regionalnych na odcinku Godętowo - Lębork zorganizowano zastępczą komunikację autobusową. Pociągi dalekobieżne jeżdżą droga okrężną. Rzecznik PKP PLK SA Krzysztof Łańcucki poinformował wczoraj, że w Warszawie i Gdańsku zaczęły działać sztaby kryzysowe spółki. Opracowywane są nowe rozkłady jazdy, które będą ogłoszone w piątek. Całodobowy telefon alarmowy Wcześniej rzeczniczka PKP Intercity Małgorzata Sitkowska informowała, że do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Pociągiem jechało kilkudziesięciu pasażerów. PKP Intercity uruchomiło całodobowy telefon alarmowy, pod którym rodziny podróżnych mogą otrzymać informacje: 58 / 721 95 47. - Zarząd PKP Intercity spotkał się w tej sprawie z zarządem PKP PLK, w spotkaniu uczestniczył też Wiceminister Infrastruktury Andrzej Massel. Po spotkaniu wiceminister ma pojechać na miejsce zdarzenia - powiedziała Sitkowska. 2 osoby zginęły na miejscu, wielu rannych W akcji ratunkowej - jak podał rzecznik lęborskiej komendy PSP Bogdan Madej - brało udział 14 zastępów straży pożarnej. Obecnie strażacy oświetlają miejsce zdarzenia. Poszkodowanych w wypadku do szpitali transportowało kilka zespołów ratownictwa medycznego oraz dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Bydgoszczy i Gdańska. Ten drugi zabrał do szpitala 21-latka, który był zakleszczony w zniszczonym wagonie.