Kilkuset uczestników uroczystości udało się też na miejsce upamiętnienia z pomnikiem ofiar zbrodni w Szymankowie. W uroczystości uczestniczyło kilkadziesiąt pocztów sztandarowych, kolejowych oraz Służby Celno-Skarbowej, delegacje funkcjonariuszy administracji celno-skarbowej i pracowników przedsiębiorstw kolejowych z całego kraju. W uroczystości wziął udział m.in. wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, wiceministrowie finansów Piotr Walczak i Tomasz Słaboszowski, wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel, prezesi i członkowie zarządów przedsiębiorstw kolejowych, eurodeputowani, parlamentarzyści, członkowie władz związków zawodowych, władz samorządowych. Listy od prezydenta i premiera Prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości upamiętniających 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej w Malborku, Szymankowie i Tczewie odczytanym przez jego doradcę Piotra Karczewskiego podkreślił, że "mieszkańcy Tczewa, Kałdowa i Szymankowa, mieszkańcy ziemi malborskiej, żołnierze, celnicy i kolejarze, jako jedni z pierwszych stawili opór niemieckiej napaści i złożyli ofiarę życia za Ojczyznę". "To właśnie oni, kolejarze z Szymankowa oraz ich rodziny, razem 40 osób, jeszcze tego samego dnia zostali w odwecie zamordowani przez niemieckich barbarzyńców. Zdążyli jednak ocalić życie wielu rodaków, wielu polskich żołnierzy" - zaznaczył Andrzej Duda. Premier Mateusz Morawiecki w liście, który odczytał Jarosław Sellin zauważył, że "niektóre daty są zbyt ważne by znajdowały się wyłącznie w kalendarium, powinny zajmować miejsce przede wszystkim w naszej pamięci". "Taką datą jest 1 września 1939 roku. 80 lat temu wraz z inwazją hitlerowskich Niemiec na Polskę rozpoczął się straszliwy okres w dziejach ludzkości II wojna światowa" - napisał. "Dzisiaj w Szymankowie przypominamy tamten dzień, kiedy Polacy odważnie stanęli do walki, stawiając opór niemieckiej przemocy. To tutaj w Szymankowie padły jedne z pierwszych strzałów. W obronie Ojczyzny polegli pierwsi Polacy. Dziś wspominamy odwagę naszych celników, kolejarzy i żołnierzy, którzy udaremnili plan opanowania dwóch strategicznych mostów i zaatakowania tczewskiej stacji kolejowej. Dzięki ich czujności i poświęceniu natarcie wroga osłabło. W odwecie Niemcy rozstrzelali 40 obrońców Szymankowa wraz z członkami ich rodzin" - podkreślił premier. Uroczystość przeprowadzoną w asyście wojska zakończył apel poległych i salwa honorowa. Zbrodnia w Szymankowie Około godz. 4 rano 1 września 1939 r. w Szymankowie niemiecka żandarmeria oraz członkowie SA, zabili 14 polskich kolejarzy i dwóch członków ich rodzin oraz pięciu inspektorów Ekspozytury Inspektoratu Ceł RP w Wolnym Mieście Gdańsku. Uzbrojeni niemieccy funkcjonariusze zaatakowali Polaków w ich mieszkaniach oraz budynkach dworcowych. Według pionu śledczego gdańskiego IPN, który badał sprawę, celem sprawców było wymordowanie (wcześniej wielokrotnie przez nich szykanowanej) polskiej mniejszości narodowej zamieszkującej tą okolicę.