Według ustaleń funkcjonariuszy przestępca umawiał się z kobietami w wynajmowanych przez nie mieszkaniach pod pretekstem skorzystania z ich usług, po czym okradał je z biżuterii, pieniędzy i telefonów komórkowych. Jeśli kobiety opierały się, obezwładniał je. Jak dodał Kościuk, funkcjonariusze zajęli się sprawą po sygnałach od kilku trójmiejskich prostytutek. - Potem, w efekcie pracy policjantów, okazało się, że przypadków takich było co najmniej kilkanaście. Apelujemy do ewentualnych innych pokrzywdzonych o zgłaszanie się do nas - powiedział Kościuk. 39-letni Piotr C. został zatrzymany w jednym z bloków w Gdyni, gdy szedł na kolejne umówione spotkanie z prostytutką. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna był wcześniej notowany za rozboje, oszustwa i gwałt. Ostatnio był też poszukiwany przez policją w Bydgoszczy, za rozbój, którego dopuścił się w tym mieście. Mężczyzna został zatrzymany przed tygodniem. Policja zdecydowała się ujawnić ten fakt dopiero teraz. Za przestępstwa wobec trójmiejskich prostytutek, grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.