Jak powiedział Karol Jakubowski z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, CBŚ zajmowało się tą sprawą od dłuższego czasu. Z informacji uzyskanych przez policjantów wynikało, że to obywatel Wietnamu zajmuje się uprawą konopi. - Na jednej z posesji w Słupsku znaleźli ok. 400 krzewów konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu oraz susz gotowy do wprowadzenia do obrotu. Ich czarnorynkowa, szacunkowa wartość to kilkadziesiąt tysięcy złotych - powiedział Jakubowski. Okazało się też, że Wietnamczyk przebywał w Polsce nielegalnie. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Słupsku. To kolejna sprawa związana z plantacjami konopi indyjskich, w którą są zamieszani obywatele Wietnamu. W czerwcu CBŚ zatrzymało 12 Wietnamczyków - powiązanych z grupą działającą na terenie centralnej i północnej Polski. Gang specjalizował się w produkcji marihuany. Policjanci zlikwidowali sześć plantacji.