Na wiosnę, w pobliżu Gdyni, PGNiG ma rozpocząć prace przy budowie gigantycznych zbiorników na gaz i ropę naftową. Do dziś jednak żaden z naukowców z Komitetu Badań Morza nie widział na oczy raportu o oddziaływaniu tej inwestycji na środowisko. Budowa tych wielkich, podziemnych zbiorników będzie polegała na wypłukiwaniu pokładów soli wodą z oczyszczalni ścieków. Ta solanka, według wiedzy naukowców, ma trafiać do Zatoki Puckiej. Przez kilkanaście lat, duża rzeka słonej wody spływać ma do małej, płytkiej zatoki, gdzie woda jest niemalże słodka. Oznacza to zagładę dla akwenu. Każdy, kto chciałby to zrobić musiałby przygotować specjalny raport. A takiego dokumentu, naukowcy jeszcze nie widzieli. Mam nadzieję, że ten raport zostanie jak najprędzej upubliczniony. To jest tak duża i tak mocna ingerująca w środowisko inwestycja, że trzeba ją pokazać opinii publicznej - mówi profesor Marcin Węsławski z Polskiej Akademii Nauk. Profesor ma świadomość, że zbiorniki są potrzebne, trzeba tylko dokładnie wyliczyć, gdzie zrzucać solankę. Słuchaj Faktów RMF FM: