O postawieniu zarzutów mężczyznom poinformował w piątek szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa, Cezary Szostak. Za zarzucane czyny grozi kara od trzech do 15 lat więzienia. Ze względu na dobro postępowania śledczy odmawiają szczegółowych informacji w tej sprawie: nie chcą ujawniać m.in., czy mężczyźni przyznali się do zarzutów i czy złożyli wyjaśnienia. Dwaj młodzi mężczyźni zostali zatrzymani przez policję w środę na gorącym uczynku - tuż po tym, jak jeden z nich wybiegł z banku na gdańskim osiedlu Zaspa ze zrabowaną gotówką i wsiadł do auta, w którym czekał na niego wspólnik. Jak wyjaśniła rzeczniczka prasowa gdańskiej policji Aleksandra Siewert, zatrzymanie mężczyzn było efektem pracy operacyjnej gdańskich funkcjonariuszy, w tym specjalnej grupy powołanej w maju, a mającej ustalić sprawców szeregu napadów na banki, do których doszło w Gdańsku.