Jak poinformował w czwartek rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni, Marcin Daczko, kordziki (rodzaj broni paradnej w postaci sztyletu - przyp. red.) znaleziono w czasie rewizji kontenera, który - zgodnie z deklaracją celną - wśród wielu różnych towarów miał zawierać "noże ozdobne". Na ostrzach kordzików naniesiona była dewiza SS "Mój honor, to wierność", a na rękojeściach znajdował się symbol SS oraz niemiecka gapa wojskowa tzw. Waffenamt. Towar, którego wartość oszacowano na 70 tys. zł, miał trafić do firmy na Mazowszu. Jak zaznaczył Daczko, za sprowadzanie, nabywanie i posiadanie przedmiotów propagujących faszyzm grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Rzecznik dodał, że śledztwo w tej sprawie wszczęli funkcjonariusze gdańskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.