Gdy w sobotę wieczorem nie pojawili się w wypożyczalni, powiadomione zostały służby ratownicze. Poszukiwania prowadzone w sobotę i w niedzielę przez Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa nie przyniosły żadnych rezultatów. Rzeczniczka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni, Mirosława Więckowska poinformowała, że poszukiwania trwały od godziny 21 w sobotę do godziny 14. - Nie znaleziono żadnej deski ani osoby; deski nie toną więc gdyby gdzieś były, to zostałyby znalezione - wyjaśniła. Zaznaczyła, że poszukiwania w dobrych warunkach pogodowych były prowadzone przy współudziale śmigłowców Marynarki Wojennej z kamerami termowizyjnymi. - Co tylko można było sprawdzić i przeszukać, to zostało zrobione - dodała. Poinformowała, że teraz sprawę wyjaśnia policja. - Otrzymaliśmy informację z policji, że zachodzi takie podejrzenie, że para wczoraj wypożyczyła sprzęt do surfowania w dwóch wypożyczalniach i w żadnej nie zwróciła - dodała.