Do zabójstwa Barbary P. doszło 21 maja 2019 r. w domu małżeństwa P. w Janowicach pod Lęborkiem (pomorskie), gdzie oboje prowadzili gospodarstwo rolne. Kobieta osierociła sześcioro dzieci. Prokuratura Okręgowa w Słupsku o zabójstwo Barbary P. oskarżyła trzech mężczyzn. Męża ofiary, obecnie 46-letniego obywatela Królestwa Niderlandów Rene P., który zlecił Zbigniewowi M. znalezienie osoby do pozbawienia życia jego żony oraz Łukasza B., który dokonał zbrodni. 8 czerwca 2021 r. po niejawnym procesie Sąd Okręgowy w Słupsku wydał nieprawomocny wyrok wobec oskarżonych. Łukasza B., który udusił kobietę, skazał na 25 lat pozbawienia wolności, zleceniodawcę i męża ofiary Rene P. na 15 lat więzienia, a Zbigniewa M., który pomagał w organizacji zbrodni, na 13 lat. Na upublicznienie motywów ustnych wydanego wyroku sąd nie zezwolił. Obie strony wniosły apelację. Sąd apelacyjny zmienił wyrok. Zadośćuczynienie dla dzieci Jak poinformowała koordynator ds. kontaktów sądu ze środkami masowego przekazu Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Anna Kanabaj-Michniewicz 31 maja sąd zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku. Z opisu czynu dotyczącego Rene P. wyeliminował stwierdzenie, iż ustalił on ze Zbigniewem M. dokonanie zapłaty, nieustalonej kwoty wskazanemu wykonawcy zlecenia zabójstwa. Zobacz też: Afera Amber Gold. Sąd Apelacyjny wydał wyrok Rene P. i Zbigniewa M. skazał na 25 lat pozbawienia wolności, podwyższając im wymiar kary orzeczony przez sąd I instancji odpowiednio o 10 i 12 lat pobytu w więzieniu. W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, a poniesionymi w jego toku wydatkami obciążył Skarb Państwa. Oskarżeni mają solidarnie na rzecz pokrzywdzonych sześciorga dzieci, w tym pięciorga nieletnich, zapłacić po 100 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Wyrok jest prawomocny. Brutalne morderstwo na zlecenie. Dzieci były w szkole Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, według uzgodnionego podziału ról z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Barbary P. Rene P. nakłonił Zbigniewa M. do znalezienia i nakłonienia innej osoby do spowodowania śmierci jego żony. Wręczył Zbigniewowi M. 25 tys. zł za wykonanie zlecenia. Przekazał w dniu zdarzenia Zbigniewowi M. informację, że dzieci poszły do szkoły, a pokrzywdzona została sama w miejscu zamieszkania. Ustawił na podwórzu ciągnik z naczepą w sposób znacznie ograniczający widoczność posesji od strony furtki. Łukasz B. 21 maja 2019 r. rano przyszedł do domu Barbary P. w Janowicach. Uderzał ją pięścią w głowę i twarz, powodując u niej liczne obrażenia, w tym nosa, wargi, doprowadził do złamań kilku zębów oraz powstania krwiaków na mózgu. Następnie udusił kobietę. Zleceniodawca przygotował alibi. Nie przyznali się do zabójstwa 21 maja policji zgłoszono zaginięcie Barbary P. W jej poszukiwaniach brało udział m.in. kilkudziesięciu policjantów. Jej ciało odnaleziono wieczorem, 22 maja, niedaleko Pogorszewa, wsi sąsiadującej z Janowicami. Rene P. usłyszał zarzut zabójstwa żony 23 maja 2019 r. Pod koniec czerwca 2019 r. w związku ze sprawą policja zatrzymała Łukasza B. i Zbigniewa M. Rene P. w momencie dokonywania zbrodni był w podróży w interesach, co miało stanowić jego alibi. Oskarżeni w toku śledztwa nie przyznali się do popełnienia zarzucanej im zbrodni. W wyjaśnieniach Rene P. stwierdził, że z zabójstwem żony nie miał nic wspólnego. Zbigniew M. miał powiedzieć, że Rene P. poprosił go o znalezienie osoby, która jedynie nastraszy kobietę, a Łukasz B. stwierdzić, iż nie miał zamiaru zabić kobiety, a do jej śmierci doszło przypadkowo i to w obronie własnej, bo ta zaatakowała go nożem.