Zaatakował przechodniów, potem też ratownika. Zarzuty i areszt dla 37-latka
Osiem zarzutów i tymczasowy areszt dla 37-letniego Piotra S., który w nocy z 24 na 25 maja w Kwidzynie zaatakował przypadkowych przechodniów, a potem także ratownika medycznego - poinformowała prokuratura. Podejrzany nie przyznał się do winy i oświadczył, że nie pamięta przebiegu zdarzenia.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy z 24 na 25 maja w Kwidzynie - poinformował prok. Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Agresywny mężczyzna, jak ustalono 37-letni Piotr S., bez powodu zaatakował przypadkowych przechodniów. Doszło do szarpaniny.
Kwidzyn: Zaatakował przechodniów, a potem ratownika medycznego
"Pokrzywdzeni uciekli i schronili w klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych. Piotr S. rozbił szybę w drzwiach klatki schodowej, w której schronili się pokrzywdzeni, a następnie zaczął grozić im pozbawieniem życia" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka pogotowia oraz patrol policji, które wezwali zaatakowani przechodnie.
Z komunikatu wynika, że Piotr S. był ranny i w związku z tym został przewieziony na SOR szpitala w Kwidzynie.
"Tam w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie, wielokrotnie znieważył personel medyczny, kierował wobec osób próbujących mu pomóc groźby pozbawienia życia. W trakcie udzielania pomocy medycznej mężczyzna uderzył w twarz ratownika medycznego" - podał prok. Duszyński.
"Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji zatrzymali Piotra S." - czytamy.
Kwidzyn: Zarzuty i areszt dla 37-latka
W środę poinformowano, że agresor usłyszał łącznie osiem zarzutów.
"Czyny te dotyczą kierowania gróźb pozbawienia życia, jak również naruszenia nietykalności cielesnej poprzez zadawanie ciosów pięściami pokrzywdzonym. Kolejne zarzuty dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego i spowodowania u niego obrażeń ciała, wielokrotnego znieważania członków personelu medycznego oraz znieważenia interweniujących funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie" - podano.
Jak czytamy, "przesłuchany w charakterze podejrzanego Piotr S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, z których wynika, że nie pamięta przebiegu zdarzenia".
Jeszcze we wtorek sąd w Kwidzynie na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące.
Dochodzenie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie.
