Tradycja piłkarskich pojedynków sięga równie daleko jak rozgrywany jest Orange Prokom Open w Sopocie (wcześniej Idea Prokom Open). Zmagania w przepięknej scenerii na sopockim Przylesiu odbywają się zawsze w przeddzień decydujących rozstrzygnięć na kortach Sopockiego Klubu Tenisowego. Konsekwencją tego wczesnym przedpołudniem było pojawienie się na murawie zespołów PTK Centertel oraz polityków z Donaldem Tuskiem na czele. Dotychczas zwycięsko z konfrontacji obu ekip wychodzili Politycy i Przyjaciele. "Mam nadzieję, że zmienimy ten niekorzystny bilans" - mówił przed zawodami Tadeusz Wardin, szef drużyny PTK Centertel w Gdańsku. "Cały czas trenujemy, przygotowujemy się do tych spotkań i chcemy tym razem wygrać" - tłumaczył kierownik Działu Inwestycji. Od początku spotkania agresywnie zaatakowali błękitni, a duet czołowych napastników Donald Tusk - Jacek Karnowski nagminnie penetrował pole karne rywali. Po jednej z takich akcji, zamieszanie na przedsionku golkipera Bartosza Preclewskiego wykorzystał Witold Kulik, otwierając w 25. minucie wynik meczu. Mimo największych chęci zrewanżowania się, zawodnicy na przerwę schodzili przy stanie 1:0. W drugiej odsłonie pomarańczowi wspierani dopingiem prezes zarządu PTK Centertel Grażyny Piotrowskiej-Oliwy ruszyli do odrabiania strat. Wola walki i determinacja, której mogą pozazdrościć nawet drużyny z Orange Ekstraklasy nie przyniosły jednak spodziewanego rezultatu. Na domiar tego Polityczni strzelili kolejnego gola. Dwubramkowe prowadzenie błękitnych nie zniechęciło piłkarzy Orange, zacięcie walcząc o każdą piłkę. Na laurach nie spoczęli także podopieczni Andrzeja Kowalczysa z sopockiego magistratu. Zatem zamiast spowolnienia, konfrontacja przeplatana ostrymi starciami nabierała tempa. Twardą postawę kontuzją przepłacił czołowy zawodnik pomarańczowych Petr Blaha, reprezentant czeskiej młodzieżówki. Wreszcie swoją aktywność na boisku udokumentował Piotr Gołos, po indywidualnej akcji zdobywając kontaktową bramkę. "Po raz kolejny udało nam się zwyciężyć. Pomogły nam w tym wielomiesięczne przygotowania do spotkania. Po meczu byliśmy zadowoleni z rezultatu, ale ubolewamy, że zawodnik drużyny przeciwnej odniósł kontuzję. Mamy nadzieję, że szybko zobaczymy się znowu na boisku. Pozdrawiamy Petra!" - powiedział szef drużyny politycznych Andrzej Kowalczys. PTK Centertel Gdańsk - Politycy i Przyjaciele Trójmiasto 1:2(0:1): Piotr Gołos - Witold Kulik, Zbigniew Lula. Rywalizacji medialnie towarzyszyła platforma PMedia, która od trzech lat patronuje drużynie Polityków i Przyjaciół. Autor: kfk, rp