Inscenizacja przygotowana przez Pomorskie Muzeum Wojskowe przyciągnęła w niedzielę (6 lutego) tłumy bydgoszczan. Impreza odbyła się pod patronatem prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. Nie trzeba nikogo przekonywać, że żywe lekcje historii to nie tylko atrakcja dla miłośników militariów. W niedzielę na Starym Mieście, nad samą Brdą Wojsko Polskie stoczyło walkę z hitlerowskimi dywizjami SS. Teatrem działań były okolice placu Solnego, Rybiego Rynku i ulicy Grodzkiej. W widowisku wzięły udział grupy rekonstrukcji historycznej: GRH Poland (jako Ludowe Wojsko Polskie), GRH Wiking (jako łotewska 15 Dywizja Grenadierów Waffen SS), GRH 63. Pułku Piechoty oraz OSW "Strzelec" (jako LWP) - w sumie 40 osób. Wykorzystane zostały również zabytkowe pojazdy z II wojny światowej, a także armata kal. 45 mm. Było głośno i dynamicznie: wystrzały, ranni żołnierze i kłęby dymu. Organizatorzy zadbali o detale - nawet okrzyki walczących były w trzech językach. Snajper strzelający z ukrycia, pojazdy z epoki "na chodzie" i walki wręcz - tak jak 66 lat temu. W styczniu 1945 roku Armia Czerwona i wspierające ją jednostki Wojska Polskiego rozpoczęły wielką ofensywę w kierunku Odry. Sojusznicy osiągnęli błyskawiczny sukces i w drugiej połowie stycznia znaleźli się na przedpolach Bydgoszczy. W bezpośrednich walkach o miasto poległo ponad 600 żołnierzy. Informacja pochodzi z oficjalnej strony miasta Bydgoszcz