Czekajski nie zareagował na skargę matki upośledzonej 29-letniej kobiety, którą dwaj prabuccy policjanci wielokrotnie wywozili do lasu. - Rozmawiałem z tą kobietą, twierdzi ona, że składała ustną skargę, a w rejestrze, w którym odnotowuje się przyjęcia interesantów oraz złożone skargi, nie ma wzmianki o tym fakcie - poinformował Józef Kowalik, komendant powiatowy policji w Kwidzynie. -Dlatego natychmiast wszcząłem postępowanie dyscyplinarne wobec zwolnionego komendanta Czekajskiego. Powiadomiłem też prokuraturę. Postępowanie dyscyplinarne prowadzone jest też wobec Jarosława F. i Radosława B., do których są najpoważniejsze zastrzeżenia. W związku z aferą w prabuckiej policji zwolniony został też zastępca komendanta powiatowego policji w Kwidzynie Michał Zapolski. Jeśli zarzuty postawi im także prokurator, za niedopełnienie bądź przekroczenie obowiązków służbowych grozi im do 3 lat pozbawiania wolności. ad